Nie chodzi mi w tym wpisie o same święto św. Walentego, ani o wymiar kary. Poniższy tekst będzie dowodem na to że aparatczycy i urzędasy przynajmniej w kraju wulgarnie zwanym Arabią Saudyjską nie mają fory i przywilejów. Wszyscy są równi wobec Allacha i prawa (szariatu).
Otóż religijna milicja aresztowała 14 lutego kilku mężczyzn w towarzystwie 6 kobiet którzy świętowali walentynki – zakazane prawem w Arabii Saudyjskiej podobnie jak alkohol który na przyjęciu był zaserwowany. Pięciu młodym mężczyznom grozi od 5 do 10 lat więzienia, a żeby umilić im oczekiwanie na ukaranie dostali dodatkowo po ponad 1000 batów gratis!. Poza tym po wyjściu z saudyjskiego więzienia wolni już walentynkowicze nie będą mogli opuścić swojego nader siarczyście muzłumańskiego kraju przez okres równy zasądzonej karze….
Nie to jest jednak śmieszne, ani nawet tragiczne. Chodzi o to że…
Wszyscy skazani są (byli?) pracownikami saudyjskich (państwowych) służb bezpieczeństwa!. I tak o to aparatczycy i bezpieczniacy zostali wybatowani za obchodzenie Walentynek na przekór Allachowi i czeka ich jeszcze ciurma, a po niej zakaz opuszczania kraju…
MikeHarry jest ciekaw jaką karę otrzymali by w RP urzędnicy państwowi (albo i pracownicy służb specjalnych) po udowodnieniu im przynależności do sekty bądź po udowodnieniu im obchodzenia Aszury* lub nocy Walpurgii!. Batów by raczej nie dostali.
Wobec Allacha wszyscy są równi! – nawet agenci rodzimego wywiadu. -> MikeHarry.
*Aszura to obchodzone co roku krwawe, szyickie święto interpretowane przez szyitów inaczej niż przez sunnitów. Szyici opłakują wtedy śmierć Husajna ibn Alego – wnuka Mahometa poległego pod Karbalą w 680 r. W czasie święta i pielgrzymki mężczyźni masowo się biczują (napieprzają się mieczami w czoła:D), a kobiety nie noszą ozdób. Uczestniczą w tej jatce nawet małe dzieci, które są okaleczane przez starszych muzłumanów – nierzadko swoich rodziców!. Wyznawcy jednego z 3 głównych odłamów islamu upamiętniają wtedy 10 dzień muzłumańskiego miesiąca – muharramu, ten pierwszy dzień tego miesiąca upamiętnia właśnie dzień śmierci wnuka Mahometa – Husajna.
**Nie wiem czemu doniesienie o saudyjskich bezpieczniakach kojarzy mi się jakoś z teledyskiem Kazika pt” Układ Zamknięty” nagranego do filmu o tym samym tytule. A wy co na to??. Drodzy czytający mojego bloga.
One thought on “Walentynki w Arabii Saudyjskiej i Aszura po szyicku”