Ładnie to tak solidaryzować się z mieszkańcami kraju, na którego terytorium ginął nasze rodaczki?
Małgorzata i Magdalena nie zginęły w wypadku ani w skutek choroby, ale w skutek celowego i zamierzonego działania „Francuza” pochodzenia tunezyjskiego, który nosił się z zamiarem urządzenia krwawej jatki na Swięcie Bastylii od kilku godzin.
Zostały zamordowane! I wiem że Francuzi też zostali zamordowani, ale to akurat pretensja do tego na kogo głosowali bo to on powinien zapewnić im bezpieczeństwo w ich własnym kraju podczas swięta narodowego.
A podczas ostatniego Marszu Niepodległosci w Warszawie nie zginął nikt, ale Polacy to faszysci i złodzieje, a Francuzi lubią sobie rozjeżdżać ludzi ciężarówkami, ot tak dla tolerancji i od swięta…
Wątpię też żeby ostatnio podczas obchodów jakiegokolwiek swięta w Polsce został zamordowany jakis Francuz i wątpię że gdyby zamachu dokonano w Polsce to Wieża Eiffla została by podswietlona w kolorach polskiej flagi, tak jak stało się to podobno z Pałacem Kultury, z tym że on swiecił się w barwach francuskich…
Więc powinien się swiecić na biało, a na tle białej poswiaty widnieć powinien biały krzyż – przywiązanie Republiki Francuskiej do tradycji chrzescijańskich, nie urażąjące jednak imigrantów/muzułmanów :D.
I to wszystko w kraju UE, to ja pier***ę takie partnerstwo! Bo gdzie solidarnosć z narodem polskim, którego dwie, młode reprezentantki zginęły? Było chociaż jakies – przepraszam ze strony francuskiej dyplomacji? Tak, bo to władze francuskie zapewniały wtedy bezpieczeństwo, a jak zapewniały to każdy widzi. Zapewniały tak jak strzelcy wyborowi strzelali do zamachowca i trafili w cały samochód tylko nie w miejsce gdzie siedział kierowca…
Córa koscioła już dawno uciekła z domu, a stopień laicyzacji i masonizacji Francji stworzył warunki do wprowadzania islamu…A jak ten ostatni jest wprowadzany to w skrócie opowiem poniżej bo my się tu Niceą ekscytujemy, a inny zamach – jeszcze krwawszy i brutalniejszy został przemilczany przez francuskie media, gdyż o to prosiły je francuskie władze…
Przed Niceą…
Przed opinią publiczną postanowiono mianowicie ukryć że zakładnicy wzięci w jednym z klubów przez terrorystów byli brutalnie torturowani do tego stopnia że doswiadczeni policjanci francuscy, którzy nie jedno już w swojej karierze stróży prawa widzieli zwymiotowali na widok ciał zamordowanych…
Terrorysci działający z ramienia Państwa Islamskiego zamordowali tam 89 osób, a przed smiercią okaleczyli ich ciała. Na ten krok zdecydowali się gdy policjanci przystąpili do odbicia klubu. Władze Republiki Francuskiej poprosiły media o nie publikowanie szczegółów ohydnych tortur jakiej dopuscili się wyznawcy religii pokoju na ich rodakach i obywatelach. Niektórym rodzinom zabroniono też zobaczyć ciała swoich zamordowanych krewnych, a dlaczego?
Lista tortur i okaleczeń widniejących na ciałach:
- wydłubane oczy
- obcięte głowy
- wyrwane genitalia
- genitalia wsadzone ofiarom w usta
- ostre przedmioty wbijane w pochwy kobiet
- jedna z ofiar miała odcięte pol twarzy
Francuski rząd twierdzi że ww. okaleczenia powstały na skutek wybuchu materiałów wybuchowych, ale czy ich typ o tym swiadczy?
I czy francuska policja działała profesjonalnie nie upewniając się o bezpieczeństwie zakładników przed przystąpieniem do działań zbrojnych? Wszak to w trakcie jej szturmu na klub doszło do tortur.
I czy córa koscioła (Francja) nie stwarza zagrożenia terrorystycznego dla całej Europy?
*Tekst trochę polityczno-społeczny, ale wydaje mi się że wyczerpuje znamiona horroru z życia wziętego. Przynajmniej jego druga częsć. I przepraszam za brak S z ptaszkiem….